Byliśmy w pustym pokoju po poprzednich lokatorach dosłownie drzwi na przeciwko drzwi wejściowych do pokoju w którym mieszkamy.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Chęć przetestowania mocy tego ekstraktu, miałem lekkie opory przed zapaleniem ale po wszystkim i tak okazało się o wiele mocniej niż mogłem przypuszczać. Miałem złapać minimalnego buszka na testa.
Byliśmy w pustym pokoju po poprzednich lokatorach dosłownie drzwi na przeciwko drzwi wejściowych do pokoju w którym mieszkamy.
Noc, wystylizowany do podróży pokój, odpowiedni strój, podniecenie i duży niepokój związany z dawką.
No i w końcu do tego doszło, lata czytania neurogroove oraz serwisów pokrewnych wreszcie doprowadziły mnie do mojego własnego trip raportu.
Miał to być mój 4 raz z tryptaminami, a drugi raz z 4-ho-met i stwierdziłem, że dalsze bawienie się w próbowanie dawek traci już sens, jeśli rzeczywiście chcę zacząć DOŚWIADCZAĆ, a nie ślizgać się po powierzchni doświadczenia. Można powiedzieć, że byłem gotów na wszystko, od totalnej euforii, do najgłębszego badtripa (którego oczywiście prorok mi nie poskąpił, hehe).
SET: Borykałem się wtedy z depresją i lękiem społecznym. Ale wiedziałem czego oczekuję i byłem w dobrym nastroju. Był to mój 2 lub 3 raz. Ogólnie tripy traktowałem trochę jako kurację (skuteczną, warto dodać, bo dzisiaj - niecałe pół roku później - depresja już prawie odeszła). SETTINGS: Przyjemny dzień, wczesna wiosna. Byłem sam w domu, który dzielę z drugą połówką i paroma przypadkowymi osobami. Wszyscy byli w pracy, więc miałem dwa piętra do dyspozycji.
Wygląda na to, że mój raport będzie pierwszym po 1P-LSD. Niby 150 ug to niewiele, ale ta substancja działa krócej i intensywniej niż jej sławna kuzynka.
Jak zawsze nagrałem swoja podróż; a przynajmniej jej część, zachowując około 40 minut audio i wideo. Wszystkie teksty w cudzysłowach pochodzą z nagrania i, zgodnie z najlepszymi zasadami gonzo dziennikarstwa, są bliskie oryginału, ale bliższe idei. Jak zresztą cały raport.
w raporcie
"Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz." I Moj. 2: 16-17
Z perspektywy lat widzę jasno: decyzja o spożyciu wynikła ze znudzenia i próżności. Dzień czy dwa wcześniej uraczyłem się srogo gałką muszkatołową, zejście było niemiłosierne. Przy końcu wzraz ze Współtowarzyszem wypiliśmy po piwie, może dwóch. W końcu wpadłem na pomysł wspólnego tripu. Sięgnęłem po zapas suszonych grzybów zbieranych w ubiegłym sezonie 2008 roku.