Turn on
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
środek lipca, dość chłodna noc jak na warunki letnie, skraj pobliskiego lasu, w oddali sporadycznie daje o sobie znać burza, nastawienie pozytywne, lekki niepokój przeplatany podnieceniem (więcej w tekście)
Turn on
Pierwszy samotny trip u siebie w domu. Chciałem przemyśleć sobie parę wcześniej przygotowanych zagadnień, ekscytacja spowodowana długim oczekiwaniem i założeniem, że chciałbym by trip wniósł co nieco do mojego życia. Nastrój pozytywny, spokojny, jednak gdzieś tam na głębszych poziomach mogła jawić się lekka obawa, spowodowana ostatnim doświadczeniem, w którym z kolei z kolegą było bardzo źle.
Na godzinę przed zażyciem postanowiłem pomedytować, w celu całkowitego wyciszenia.
T- 12:00
No to jedziemy! Zaaplikowałem dwa kartoniki dietyloamidu kwasu lizergowego, po czym wróciłem do medytacji.
T+10min
Ku memu zdziwieniu, substancja zaczyna już wyraźnie oddziaływać na mój organizm.
T+20 min
Już wiedziałem, że to nie byle jaka podróż. Nagle zaatakowała mnie tak ogromna fala bodźców, że stopniowo mój mózg nie nadążał ich przetwarzać. Wzbudziło to mój niepokój.
Mam 18 lat i chciałabym powiedzieć pare słówek o
fecie:). Pierwszy raz wzięłam w 2 klasie liceum. Było fajnie a
nawet bardzo fajnie. Niczym się nie przejmowałam miałam ogromną
energię do robienia wielu rzeczy. Pózniej brałam ok dwa razy na
miesiąc. Chodziłam na dyskoteki i dobrze się bawiłam gdy wziełam
fetę.Było wspaniale:).
Od parku w stolicy, przez jazdę pociągiem aż do cieplutkiego domu, także ciekawie
Część pierwsza