Większość mojej wiedzy o substancji i tym jak może działać wziąłem z tego TR:
https://neurogroove.info/trip/ubulawu-0
Dzień 1
Oczekiwania spore, liczyłem na mocno psychodeliczne sny, lepszą ich zapamiętywalność i większą ich ilość.
Większość mojej wiedzy o substancji i tym jak może działać wziąłem z tego TR:
https://neurogroove.info/trip/ubulawu-0
Dzień 1
Różne
Natchnienie podpowiedziało mi, by napisać taki mały zbiór zabawnych sytuacji z różnych faz, więc to nie jest stricte trip raport, a raczej luźny tekst na poprawę humoru. Z każdej historyjki jednakowoż może wynikać pewien morał, jak to w życiu.
1. - Pieczor i marihuanen po raz pierwszy
Nie idealne, ale tak czy siak sprzyjające.
Jestem myślą. Piękną myślą. Kieruję się do apteki. Nudno. Wychodzę ze szkoły, świat jest ciepły i wietrzny. Otwieram pierwsze drzwi:
-Dzień dobry. Poproszę Tussidex- mówię, uśmiechając się niewinnie i myśląc, że na sto procent widać w moich szarych, głębokich oczach powód, dla którego tu jestem.
-Tussidex... nie mamy, ale Acodin jest...
-W porządku, dziękuję, do widzenia!
Heh, myślę, że zna mój zamiar. Ako to przeżytek, kieruję się dalej.
Drugie drzwi: