Nie mogłem sie powstrzymać aby udzielic krotkiego opisu przezyc wywolanych zazyciem gałki.Po wnikliwym przeczytaniu wszystkich artykułow na ten temat na NG i Hypperalu postanowilem sie udac w poszukiwaniu galki calej.Schodzilem podeszwy do polowy zanim udalo mi sie takowa znalesc-byc moze mialem pecha byc moze nie-ale nie o to tu chodzi.o godzinie 16,30 starlem 6 calych slicznych galeczek i o 17 z kumpel wypislismy je pomieszane z 0,33 wody.smak nie byl wcale takie straszny jak opisuja,tylko te chepniecia....wychodzimy na miasto o 17,15 siadamy na ryneczku nie czujemy kompletnie nic.
![](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut_ekranu_z_2024-05-31_11-48-45.jpg)