Substancja: Bromo Dragon Fly (prawoskrętny stereoizomer), Ex-Ses
Ilość: 1/3 kartona, kilka buchów Ex-ses'a
S&s: Najpierw mój pokój, potem otwarta miejska przestrzeń, dość zimna pogoda.
Data : 4/12/08 - start
Substancja: Bromo Dragon Fly (prawoskrętny stereoizomer), Ex-Ses
Ilość: 1/3 kartona, kilka buchów Ex-ses'a
S&s: Najpierw mój pokój, potem otwarta miejska przestrzeń, dość zimna pogoda.
Data : 4/12/08 - start
Zaraz po pracy, na dworze chłodno aczkolwiek przejaśniło się. Słońce coraz niżej nad horyzontem. W domu spokój, nikogo nie ma, czysto i świeżo. Humor bardzo dobry, ponieważ wiem co mnie czeka
15:00 wyjście z pracy, szybko złapać tramwaj i kierować się prosto do domu. Plan oczywiścię się udało i już o godzinie 15:40 równo wziałem wszystkie blottery. Powrót do domu, włączam kompa, biore plecak lece do sklepu. 16:10 wychodzę ze sklepu i odczuwam pierwsze efekty - lekko skrzywiony humor, zmienia się postrzeganie przestrzeni, "spięcie" na karku oraz ogólna zmiana myślenia. Zaskoczyło mnie tak szybkie działanie, ale to zapewne przez dawkę, którą brałem. Blottery pogryzłem i zjadłem.
W raporcie, edytor mi się krzaczy.
Cześć. To będzie pierwszy i prawdopodobnie ostatni (:D) raport w moim życiu. Nie chodzi o to, że wbrew temu co mówiłem wczoraj nie zamierzam więcej ćpać, ale dlatego, że chyba nigdy więcej nie przeżyje czegoś tak głębokiego i realnego jak to.