Witam wszystkich zebranych po raz trzeci, skoro już tu jesteście to życzę miłej lektury.
Trzeci raz, słowem wstępu:
Urodziny kolegi pod gołym niebem w pochmurny deszczowy dzień. Wyborne towarzystwo, w dobrym humorze z dobrym nastawieniem. Pozytywne zaskoczenie niespodzianką.
Witam wszystkich zebranych po raz trzeci, skoro już tu jesteście to życzę miłej lektury.
Trzeci raz, słowem wstępu:
Wszystko zaczęło się, gdy miałem 14 lat. Rap jako muzyka ćpunów, buntowników i degeneratów od zawsze promował narkotyki, ale to wtedy uderzyła w niego moda na purple drank. Momentalnie zaczarował mnie ten fioletowy płyn w jednorazowych kubeczkach na teledyskach. Sam wygląd tego płynu sprawił, że chciałem jak najszybciej tego spróbować.
Nastawienie neutralne, pokój, wiatr i deszcz za oknem, ambientdub w słuchawkach (koan sound głównie).
Latający hamak
stuff:amfa,0,25g-0,75g
doświadczenie:dość wszechstronne...
co amph zmieniła: wprowadziła mnie w świat extatycznych uniesień,obdarowała poczuciem totalnego spełnienia w stanie erotycznego amoku i pogrążeniu w transie nieziemskich doznań fizycznych.
Uwierzyłam jej. Bezgranicznie jak dziecko zaufałam jej dobroci, znów niczym beztroskie dziecko-podświadomie kształtowałam jej obraz tak, by idealnie przystawał do mej własnej, sugestywnie zarysowanej rzeczywistości. Zapędziłam siebie samą w ślepy zaułek nieustannego pragnienia.