![](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut_ekranu_z_2024-05-31_11-48-45.jpg)
Oczekiwanie na dobrą zabawę, lekki strach, że umrę,
Dzień tripa - 27/10/2017 ( Piątek )
Waga: około 50kg
Tego dnia byłem z paroma ziomkami, nazwijmy ich X , D i F ( z nas wszystkich DXM braliśmy tylko ja i X)
Przed tripem wydawało się że idealny. Mieszkanie kolegi, 4 triperow + właściciel mieszkania i jeden postronny(oboje byli pijani w 4 dupy). Ulewa na zewnątrz
20+1h zarzucenie 100 grzybów i wypalenie jointa
21+1h odczuwalne pierwsze efekty, pływający obraz, śmiech ogólnie dobra atmosfera
Piątkowy wieczór, wynajmowane mieszkanie, grupa znajomych, zero zmartwień, posiadówa na dużym balkonie pod szaroczarnym, miejskim niebem.
Na pierwszy kontakt z dostarczonym przez pana listonosza mefedronem, nałożyła się wizyta dobrego, starego znajomego z HR i nowego kolegi z hajpowego irca. Spędziliśmy noc na gorączkowych rozmowach na balkonie, nie wychodziliśmy z domu. Wszyscy uczestnicy przyjęcia, w chwili jego rozpoczęcia byli pełnoletni. Podczas imprezowania, jak i pisania niniejszego tekstu nie ucierpiały żadne zwierzęta.