Nazwa substancji : Aviomarin
Poziom doswiadczenia : MJ i Hash notorycznie . . . pierwszy raz avio
Dawka: 15 tabletek, doustnie.
Set & setting : Wypoczety, oczekiwania haluny :)
EFEKTY:
Nazwa substancji : Aviomarin
Poziom doswiadczenia : MJ i Hash notorycznie . . . pierwszy raz avio
Dawka: 15 tabletek, doustnie.
Set & setting : Wypoczety, oczekiwania haluny :)
Postaram sie opisac moje dwa dotychczasowe tripy po DXM. Pierwszy z nich byl
bardzo spontaniczny. Wrocilem ze szkoly i wszedlem na hyperreala. Na jednej
ze stron znalazlem opis ciekawej substancji zwanej DXM. Przeczytalem, ze
jest legalna i do tego tania i postanowilem sprobowac. Jak pomyslalem, tak
zrobilem i szybko pobieglem do apteki. Po krotkiej rozmowie z pania magister
na temat recepty kupilem 2 syropy Acodin 150 za 8,16zl kazdy. Po powrocie do
Samotny wieczorek w domu. Nic nie zwiastowało masakry.
Zachowana oryginalna pisownia, fatalny styl ukazujący rozkojarzenie myślowe i brak spójności (proszę porównać jakość z innymi TR), 2h po odzyskaniu świadomości. Raport, pomimo totalnej sieczki w głowie - napisał się sam. A brzmiał on tak...
Zastanawiałem się od czego zacząć. Długo. Najróżniejsze sytuacje przychodziły mi do głowy - od głupich, przez śmieszne, groteskowe do skrajnie przerażających. Jak zacząć? Gdzie?
Może od początku.
Moim pierwszym dragiem był bieluń :O nie wiem ile miałem lat ale to było w czasach kiedy coś fajnego wkładało się do buzi - żeby poznać czy jeśli fajnie wygląda/pachnie to czy i smakuje. Szyszki bielunia wyglądają zajebiście, nasionka smakują no cóż... kto wie ten jadł. Nie wiem czy poklepało, nie pamiętam, pamiętam za to wyraźnie moment jedzenia nasionek i ich parszywy smak.