Witam wszystkich zebranych po raz trzeci, skoro już tu jesteście to życzę miłej lektury.
Trzeci raz, słowem wstępu:
Urodziny kolegi pod gołym niebem w pochmurny deszczowy dzień. Wyborne towarzystwo, w dobrym humorze z dobrym nastawieniem. Pozytywne zaskoczenie niespodzianką.
Witam wszystkich zebranych po raz trzeci, skoro już tu jesteście to życzę miłej lektury.
Trzeci raz, słowem wstępu:
nazwa substancji:amfetamina
poziom doświadczenia użytkownika: amph, thc, mdma, efedryna, benzo, kodeina
dawka, metoda zażycia: ok. 0,5 g donosowo
"set & setting": wycieńczony po 36 godzinnym niespaniu i imprezie w międzyczasie
efekty: skrajne pomieszanie z poplątaniem
--------Poniżej przedstawiam wyciąg z mojego dziennika, w którym opisałem fazę kilka dni po zajściu.---------
Miałam nie pisać tego trip - raportu, gdyż wydawało mi się na
początku, że to co zażyłam dziś nie daje żadnego pozytywnego
efektu. Ale jednak się pomyliłam... . Wystarczyło tlyko trochę
poczekać na pierwsze efekty.
Z reguły jestem przeciwna mieszaniu wszelakich substancji
psychoaktywnych, no ale czasem można spróbować czegoś nowego,
prawda?
wolna chata, spotkanie z przyjaciółmi, półdniowy trip na mieście
Uprzedzam, że jestem w trakcie pisania pod wpływem kodeiny, przez którą naszła mnie chęć opisania naszej trzydniowej przygody z narkotykami.